UKR – див. нижче

 

12. Bernardo Bellotto (Canaletto), Elekcja Stanisława Augusta na Woli, 1776

 

Dane o obiekcie

olej na płótnie, 178 x 248 cm

Z galerii Stanisława Augusta Poniatowskiego, podarowany przez króla marszałkowi nadwornemu Franciszkowi Rzewuskiemu. Zakupiony przez Atanazego Raczyńskiego w 1832 r. Przejęty przez ówczesne  Muzeum Wielkopolskie – dziś MNP ‒ wraz ze zbiorami Raczyńskich z Obrzycka w 1945 r. Od roku 1997 własność Fundacji im. Raczyńskich przy MNP.

O obrazie

Rok 1764, wieś Wola pod Warszawą. Rozległe pole z budynkami stolicy rysującymi się na horyzoncie, wypełnione jest tłumem. Mimo, że obraz tętni życiem i gwarem, to dostrzegalna jest charakterystyczna atmosfera oczekiwania. Jej świadectwem są dwa puste miejsca – tron oraz osiodłany rumak. Czekają one na przyszłego władcę, tak jak całe zebrane na polach zastępy. Wydaje się, że artysta z kronikarską precyzją przedstawił wygląd pola elekcyjnego: wokół tronu „koło rycerskie” – posłowie, przedstawiciele szlachty z poszczególnych województw. Dalej pospolite ruszenie na koniach – ustawione w czworobok, według województw, ziem i powiatów, co sygnalizują powiewające na wietrze chorągwie. Podłużny drewniany budynek to tzw. „szopa” dla senatorów, w pobliżu rozstawione namioty przedstawicieli obcych państw. W tłumie nieco poniżej szopy, pod baldachimem widoczny jest pełniący rolę interrexa prymas w karocy zaprzężonej w białe konie – prawdopodobnie zbiera głosy. Warto tu zadać pytanie: który faktycznie moment podczas wyborów upamiętnił artysta? Po uważnym przyjrzeniu okazuje się, że trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Pierwszy plan obrazu, jakby na przekór oczekującym tłumom, zdradza ożywienie i radość sukcesu. W oddali armaty strzelają na wiwat.

Zamówiony przez Stanisława Augusta obraz to, jak się zdaje, bardzo dobry dokument swoich czasów. Król narzucił tematykę historyczną, która malarzowi-weduciście była dotąd całkowicie obca, choć jednocześnie symptomatyczna dla owych czasów – rosło wówczas zainteresowanie historią własnego narodu oraz potrzeba ilustrowania jej w konwencji wzniosłości i heroizacji. Intencją króla, zlecającego powstanie sceny powołania go na tron, utrzymanej w stylistyce malarstwa historycznego, było uzasadnienie swoich rządów poprzez usytuowanie ich w szeregu doniosłych wydarzeń dziejowych. Kronikarska dokładność przekazu okazuje się jednak kontrowersyjna wobec faktu, że Canaletto nie był świadkiem wydarzenia. Artysta przybył do Polski dopiero 2 lata po elekcji, a powstanie obrazu dzieli od tego wydarzenia aż 12 lat. Elekcja została namalowana w oparciu o relacje świadków i dokumenty, jednak przede wszystkim pod dyktando króla. Warto zaznaczyć, że w kraju wiele się zmieniło w ciągu tej dekady. Konfederacja barska, I rozbiór Polski, pogłębiająca się niechęć obywateli do króla – w opinii wielu uzurpatora narzuconego przez obce mocarstwo lub po prostu dorobkiewicza i sfrancuziałego fircyka. Te niekorzystne okoliczności miały zapewne wpływ na ostateczny kształt dzieła i jego wymowę ideową o silnie propagandowym wydźwięku.

Artysta przedstawił to kontrowersyjne wydarzenie w korzystnym świetle: odświętny nastrój ma podkreślać doniosłość chwili, gesty radości mówią o prawomocności wyboru i zgodzie społeczeństwa, postaci chłopów na pierwszym planie wnoszą ideę narodu jako wspólnoty obejmującej różne stany. Reporterska drobiazgowość dzieła stwarza wrażenie autentyczności i skutecznie zaciera środki królewskiej propagandy. Tymczasem wiadomo, że elekcja roku 1764 przebiegała w nieco innej atmosferze: wydarzenie odbywało się pod znaczną kontrolą wojsk rosyjskich, a głos przeciwników Poniatowskiego już wcześniej stłumiono aresztowaniami i zastraszaniem.

O artyście

Bernardo Bellotto (1721 Wenecja – 1780 Warszawa), zwany Canaletto, był słynnym weducistą (malował pejzaże miejskie). Urodził się w mieszczańskiej rodzinie weneckiej, w której zawód artysty był dziedziczny – zarówno przydomek, jak i tematykę prac przejął po swoim słynnym wuju, Giovannim Antoniu Canalu. Ceniony (i dobrze opłacany) Bernardo pracował na dworach królewskich Europy: sasko-polskim w Dreźnie (dla elektora Fryderyka Augusta, równocześnie zasiadającego na tronie polskim jako August III), wiedeńskim (u cesarzowej Marii Teresy) oraz warszawskim. Do Warszawy trafił przypadkiem, jadąc do Petersburga w nadziei na mecenat Katarzyny II. U Stanisława Augusta pozostał 13 lat (aż do śmierci) jako nadworny malarz. Był kosmopolitą, a pomimo mieszczańskiego pochodzenia umiejętnie zabiegał o nobilitację społeczną (za granicą chętnie podawał się za szlachcica).

Ciekawostki

  • W prawym dolnym narożniku artysta złożył swoistą sygnaturę – przedstawił samego siebie jako świadka zdarzenia (niezgodnie z prawdą). Pod namiotem, w wykwintnym stroju dworskim siedzi wraz ze swymi córkami oraz architektem królewskim Merlinim. Scenka ta ma być potwierdzeniem własną obecnością prawdziwości przedstawionych zdarzeń.
  • Obraz posiada drugą wersję z 1778 r. (eksponowana w Sali Canaletta w Zamku Królewskim w Warszawie –TUTAJ. Pierwsza (poznańska) nie spodobała się Stanisławowi Augustowi, dlatego ofiarował ją marszałkowi nadwornemu, Franciszkowi Rzewuskiemu, a sam zamówił drugą wersję z poprawkami, wzmacniającymi rys propagandowy dzieła. Pominięto w niej bezimiennych przedstawicieli różnych klas, a wyeksponowano udział dostojników państwowych oraz duchownych. Artysta ujednoznacznił również czas akcji obrazu, ukazując na pierwszym planie marszałka sejmu elekcyjnego odbierającego protokół głosowania od jednego z wojewodów. Zarówno w pierwszym, jak i drugim wariancie pojawia się komentarz w języku francuskim (w przypadku wersji poznańskiej domalowany wtórnie), wyjaśniający konieczność stworzenia poprawionej wersji, rzekomo bliższej prawdy historycznej.
  • Liczne widoki Warszawy malowane przez Canaletta, dzięki swej mistrzowskiej wierności oraz szczegółowości, stały się realną pomocą przy odbudowie stolicy po II wojnie światowej – na ich podstawie rekonstruowano budynki, a nawet konkretne detale architektoniczne.

Opracowanie: Zuzanna Sokołowska, Dział Edukacji MNP

 

 

12. Бернардо Беллотто (Каналетто) «Вибори Станіслава Августа на Волі», 1776 р.

Полотно, олія, 178 х 248 см

З галереї Станіслава Августа Понятовського, подарованої королем придворному маршалу Францішку Ржевуському. Картина придбана Атанази Рачинським у 1832 році. У 1945 році перейшла у власність тодішнього Великопольського музею – сьогодні MNP* – разом із колекціями родини Рачинських із Обжицького. З 1997 власність Фонду ім. Рачинських при MNP.*

Про картину

1764 р., село Воля під Варшавою. Величезне поле з натовпом й столичними будівлями на горизонті. Не зважаючи на те, що картина сповнена життя і метушні, в повітрі повисло очікування. Про нього свідчать два пусті місця – трон і осідланий кінь. Вони, як і весь натовп, що зібрався на полі,чекають на майбутнього правителя. Здається, що поле виборів хужник зобразив із літописною точністю: навколо престолу «лицарське коло» – представники шляхти з різних воєводств, далі посполите військо на конях, розставлене квадратом, відповідно до воєводств, земель і повітів, про що свідчать прапори, що майорять на вітрі. Довга дерев’яна будівля — то т. зв. «szopa» для сенаторів, а поблизу неї – намети для представників іноземних держав. У натовпі трохи нижче «szopy» у білій кінній кареті під тентом стоїть Примас Польщі (архієпископ Гнєзненський), заступник короля — він, напевно, збирає голоси. Варто спитати: який момент під час виборів насправді зобразив художник? Після ретельного вивчення виявляється, що однозначну відповідь дати важко. На передньому плані, незважаючи на те, що натовп перебуває в очікуванні, зрадливо вкрадається жвавість і радість успіху. На віддалі гармати стріляють «ура!».

Картина, написана на замовлення Станіслава Августа, здається дуже гарним документом свого часу. Король намовив художника-ведутиста на історичну тематику, яка для нього тоді була абсолютно нова, але дуже характерна для тих часів – зростав інтерес до історії власного народу та потреба представляти її пафосно та героїчно. Король замовив картину свого обрання на престол саме в жанрі історичного живопису, щоб легітимізувати вибори, помістити їх у низку визначних історичних подій. Та точність повідомлення художника-хроніста підважена тим фактом, що Каналетто не був свідком події. До Польщі він приїхав лише через 2 роки після виборів, а картина постала через 12. Вибори були написані на основі повідомлень і документів очевидців, але, переважно, надиктовані королем. Варто зазначити, що за ці роки в країні багато чого змінилося. Барська конфедерація, перший поділ Польщі, зростаюче незадоволення громадян королем, якого багато хто вважав узурпатором, нав’язаним іноземцями, чи просто вискочкою і французьким виродком. Ці несприятливі обставини, ймовірно, вплинули на остаточний вигляд твору та його ідеологічний посил із сильним пропагандистським відтінком.

Цю суперечливу подію художник представив у вигідному світлі: святковий настрій підкреслює важливість моменту, жести радості говорять про правомірність вибору та згоду суспільства, постаті селян на першому плані покликані демонструвати націю як спільноту, що складається з різних станів суспільства. Репортерська ретельність роботи справляє враження автентичності так, що засоби королівської пропаганди стають майже непомітними. Тимчасом відомо, що вибори 1764 р. проходили в дещо іншій атмосфері: під значним контролем російських військ з придушеним арештами та залякуванням голосом супротивника.

Про художника

Бернардо Беллотто (1721 Венеція – 1780 Варшава) на прізвисько Каналетто, був відомим ведуцистом (малював міські пейзажі). Він народився в венеціанській родині міщан, в якій професія художника була спадковою — і прізвисько, і тематику своїх робіт він взяв на честь свого знаменитого дядька Джованні Антоні Каналу. Знаний (і добре оплачуваний) Бернардо працював при королівських дворах Європи: саксонсько-польському в Дрездені (у курфюрста Фрідріха Августа, який одночасно сидів на польському престолі з Августом III), у Віденському (з імператрицею Марією Терезією) та у Варшаві. До Варшави він потрапив випадково, дорогою до Петербурга в надії на заступництво Катерини II. Він пробув зі Станіславом Августом 13 років (до його смерті) як придворний живописець. Був космополітом і, незважаючи на міщанське походження, прагнув до аристократизму, а тому за кордоном охоче прикидався дворянином.

Цікаві факти

  • У правому нижньому кутку художник поставив конкретний підпис – представився як свідок події (що не відповідає дійсності). Під наметом, у вишуканому придворному вбранні, художник представив себе, що сидить зі своїми дочками та королівським архітектором Мерліні. Це відігравання власної присутності під час дійства мало слугувати підтвердженням правдивості зображуваних подій.
  • Картина має другу версію 1778 року (виставлена ​​в залі «Каналетто» в Королівському замку у Варшаві. Станіславу Августу не сподобалася перша (познанська) версія, через що він передав її придворному маршалу Францішку Ржевуському, а сам замовив другий варіант із виправленнями, що посилюють пропаганду. Художник також уточнив час події на картині, показавши на передньому плані маршала виборчого парламенту, який отримує протокол голосування від одного з воєвод. Є коментар французькою мовою (у випадку Познаньської версії додається пізніше), пояснюючи необхідність створення переглянутої версії, нібито ближчої до історичної правди.
  • Численні краєвиди Варшави, написані Каналетто, завдяки своїй точності та деталізації стали справжнім джерелом під час відбудови столиці після Другої світової війни – на їхній основі реконструювалися будівлі й навіть специфічні архітектурні деталі.

* Muzeum Narodowe w Poznaniu – Національний музей в Познані.

Підготувала: Зузанна Соколовська, Відділ освіти MNP