UKR – див. нижче

6. Roman Opałka, Detal 3532857052, 1965

 

Dane o obiekcie

olej na płótnie

Zakupiony przez MNP od artysty w 1972 r.

O obrazie

Z daleka widzimy delikatny deseń na czerwonym tle. Dopiero z bliska dostrzec można horyzontalne ciągi czarnych liczb, od 35328 do 57052. To zapis czasu, którego nie dostrzegamy, a który jest przecież zauważalny. Gdy chcemy go zamanifestować, to według Romana Opałki przybiera linearną formę. To drugi obraz z programu OPALKA/1965, 1 – ∞, w którym artysta począwszy od 1 („zawsze istniejącej jedności, z której powstaje wielość”), codziennie zapisywał trwanie swojego istnienia, sięgając po prosty zabieg notowania następujących po sobie liczb, odzwierciedlających dynamizm ludzkiego życia, który można prześledzić w kolejnych obrazach. Cztery etapy „makroprogresji” (1. 22. 333. 4444.) artysta przekroczył już na pierwszym Detalu (znajdującym się obecnie w Łodzi ‒ z białymi liczbami na czarnym tle); na poznańskim (drugim w kolejności) zapisał 55555, a dopiero po kolejnych siedmiu latach pojawi się 666666. Artysta doszedł do wniosku, że po upływie kolejnych 30 lat osiągnie 7777777, co będzie szczególnym momentem – siódemka w wielu kulturach uważana jest za liczbę magiczną. Niestety nie dożył tej chwili – realizację jego planu w 2011 r. przerywa śmierć. Ostatnia zapisana przez Opałkę liczba to 5607249.

Konsekwentnie realizując przyjętą koncepcję, od roku 1972 artysta dodatkowo szare tło każdego następnego Detalu rozjaśnia o 1%, aby w ten sposób dojść do momentu „białego na białym” ‒ jedności, nieskończoności, zapętlenia i powrotu do początku, czyli do białego płótna, które nie przyjęło czerni, do pierwszego obrazu liczonego w momencie, kiedy jeszcze nie powstał. Z czasem Opałka dodawał kolejne elementy – zarejestrowany na taśmie dźwięk (artysta łączy czynność zapisywania z jednoczesnym wypowiadaniem liczb) oraz czarno-białe fotograficzne autoportrety, zawsze en face i w białej koszuli, ukazujące na jego twarzy nieubłagane działanie czasu (siwienie, rozmycie rysów, blednięcie ‒ zupełnie jak w jego malarskim odliczaniu). Gdy jest z dala od swojej pracowni, pisze „liczone” kartki z podróży.

Poznańskie dzieło to ważny dowód poszukiwań formalnych. Opałka nie tylko koncentruje się na samym usystematyzowaniu cyfr, rozmiarze płótna, ale również na kolorystyce. Sam po latach wspominał, że jako artysta malarz czuł pokusę sięgnięcia po barwę, w tym wypadku czerwień. Przyciągającą wzrok, pulsującą, ze sporą dawką emocji (które już i tak towarzyszyły zapisanym na obrazach liczbom). Aby ograniczyć zbyt duży ładunek emocjonalny, następuje ostateczny powrót barw neutralnych (jeszcze tylko jedno dzieło pojawiło się jako wyjątek od tego rygorystycznego programu ‒ czwarty Detal  z czerwonym tłem i czerwonymi liczbami, znajdujący się w prywatnej kolekcji Thomasa Lenka w Stuttgarcie).

O autorze

Roman Opałka urodził się w 1931 r. w Abbeville-Saint-Lucien we Francji, zmarł 6 sierpnia 2011 r. w Rzymie. W 1946 r. został repatriowany do Polski, gdzie rozpoczął studia w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, a następnie na warszawskiej ASP. Był malarzem, grafikiem, jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiego konceptualizmu. W 1977 r. zamieszkał na stałe we Francji. Był wielokrotnym uczestnik Biennale w Wenecji, gdzie w 1995 r. reprezentował Polskę

Ciekawostki

  • Ważnym etapem dla powstania programu OPALKA/1965, 1 – ∞ (w ramach którego powstało 508 udokumentowanych prac artysty) były wcześniejsze Chronomy z lat 1961–1963, również poruszające zagadnienie czasu.
  • Innym impulsem do powstania „detali” było wydarzenie z 1965 r. Ówczesna partnerka artysty Halszka Piekarczyk spóźniała się na umówione spotkanie w kawiarni Hotelu Bristol. Dla zabicia czasu Opałka zaczął zapisywać na serwetkach kolejne, następujące po sobie liczby.
  • Po latach Opałka tak wspominał zakup jego wyjątkowego „czerwonego” dzieła przez MNP:

„Ja sam chętnie bym miał dzisiaj ten czerwony – właśnie jako dziwoląga, ale ponieważ to jest w mojej progresji, jest w Programie, to w Poznaniu mają bardzo sympatyczną rzecz”.

  • Artysta sam daje pewne wskazówki widzowi – zaznacza, że najlepiej oglądać „detale” w pojedynkę. Mawiał, że przy większej ilości osób zawsze ktoś stara się być najmądrzejszy, jednak inteligencja wobec jego obrazów nie pomoże…

Więcej informacji można znaleźć TUTAJ i TUTAJ.

Opracowanie: Katarzyna Drozdowska-Sawińska, Dział Edukacji MNP

 

 

6. Роман Опалка «Деталь 35328–57052», 1965 р.

олія, полотно

Придбано MNP* у митця в 1972 р.

Про картину

Здалеку на картині бачимо тонкий візерунок на червоному тлі. Та лише зблизька можна розгледіти горизонтальні послідовності чорних чисел від 35328 до 57052. Так записано час, який ми не відчуваємо в потоці життя, та який, однак, дає про себе знати. Це друга картина із серії OPALKA / 1965, 1 – ∞, у якій художник, починаючи з 1 («вічно наявна єдність, з якої виникає множинність»), щодня записував тривалість свого існування, використовуючи простий спосіб нанесення на полотно послідовних чисел, що відображають динамізм людського життя, який можна простежити й на наступних картинах автора. Чотири етапи «макропрогресії» (1. 22. 333. 4444 р.) художник пройшов на першій «Деталі» (зараз у Лодзі – з білими цифрами на чорному тлі); у Познані (друга в серії) він написав 55555, і лише через сім років з’явиться 666666. Художник дійшов висновку, що ще через 30 років він досягне 7777777, що буде особливим моментом, адже  сім у багатьох культурах вважається магічним числом. На жаль, він не дожив до цього – реалізацію його задуму у 2011 році перервала смерть. Останнє число, записане Опалкою, було 5607249.

Послідовно реалізуючи свою концепцію з 1972 року художник додатково освітлює сіре тло кожної наступної «Деталі» на 1%, щоби прийти до моменту «білого на білому» – єдності, нескінченності, циклічності й повернення до початку, тобто до білого полотна, яке ще не знало чорного кольору, до першого зображення в моменті, коли воно ще не було створене. З часом Опалка додавав нові елементи — звук, записаний на плівку, який він поєднував із вимовлянням чисел, чорно-білі фотографічні автопортрети, завжди анфас і в білій сорочці, що покликані були демонструвати ознаки невблаганного плину часу на його обличчі – сивину, зморшки,  згасання — так само, як у його живописному відліку. Коли він був далеко від своєї студії, він пише «підраховані» поштові листівки.

Познанський твір є важливим свідченням пошуків художником форми. Опалка зосереджується не лише на систематизації чисел і розмірі полотна, а й на кольорах. Через роки він згадував, що художник як митець завжди має спокусу використовувати колір, у його випадку червоний. Такий вабливий, пульсуючий, емоційний. Щоби трохи знизити емоційну напругу, художник врешті-решт повертається до нейтральних кольорів (як виняток із цієї суворої програми з’явилася ще одна робота — четверта, теж червона; ця «Деталь знаходиться в приватній колекції Томаса Ленка в Штутгарті).

Про автора

Роман Опалка народився в 1931 році в Абевіль-Сен-Люсьяні, Франція, і помер 6 серпня 2011 року в Римі. У 1946 році був репатрійований до Польщі, де почав навчання в Державній школі образотворчого мистецтва в Лодзі, а потім у Варшавській академії мистецтв. Він був живописцем, графіком, одним із найважливіших представників польського концептуалізму. У 1977 році назавжди оселився у Франції. Був частим учасником Венеціанської бієнале, де в 1995 році представляв Польщу

Цікаві факти

  • Важливим етапом у створенні програми OPALKA / 1965, 1 – ∞ (до якої увійшло 508 задокументованих робіт митця) були створені раніше «Хрономи 1961–1963 рр.», також присвячені питанням часу.
  • Іншим поштовхом до створення «Деталей» стала подія 1965 року. Тодішня партнерка художника, Гальшка Пекарчик, запізнилася на зустріч у кафе готелю «Брістоль». Щоби вбити час Опалка почав записувати послідовні цифри на серветках.
  • Через роки Опалка згадував про придбання МНП своєї унікальної «червоної» роботи:

«Я сам хотів би сьогодні мати «червоний» – просто як потвору, але оскільки він є частиною мого розвитку, він є в Програмі, то, можна сказати, що в Познані дуже гарна річ».

(Оригінальна цитата: «Ja sam chętnie bym miał dzisiaj ten czerwony – właśnie jako dziwoląga, ale ponieważ to jest w mojej progresji, jest w Programie, to w Poznaniu mają bardzo sympatyczną rzecz”).

  • Художникдаєглядачевідеякіпідказки – вказує, що «Деталі» найкращедивитисянаодинці. Каже, що в натовпі завжди хтось намагається бути найрозумнішим, але розум у його картинах не допоможе…

*Muzeum Narodowe w Poznaniu – Національний музей в Познані.

Підготувала: Катажина Дроздовська-Савінська, Відділ освіти МНП