Sztuka Jacka Malczewskiego – autorefleksyjna, nierzadko podszyta ironią, choć wyrosła z korzeni historycznej szkoły matejkowskiej, opowiada nie tyle o historii, co zadaje pytanie o rolę i powinność artysty wobec rzeczywistości. Malarz (stawiając się w opozycji do Matejki) otwarcie deklarował, że „chce malować świat żyjący, (…) rzeczywistość, prawdę” (za: M. Haake, Portret w malarstwie polskim u progu nowoczesności, Kraków 2008, s. 279). Twórczość Malczewskiego rozgrywała się w cieniu burzliwej i pełnej dramatycznych splotów historii Polski. Dziś po raz kolejny staje w obliczu wojny, doświadczając jej barbarzyństwa. Na podobieństwo uchodźcy, szukającego azylu, dociera do Polski w ratunkowym transporcie z Ukrainy.

Wystawa „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego” jest gestem pomocy i solidarności w ochronie dziedzictwa i jako taka skłania do refleksji nad jego znaczeniem. To opowieść o kruchości spuścizny naszych przodków, która – choć kształtuje naszą tożsamość i przez to też współtworzy kulturę światową – w obliczu wojny jest wystawiona na ryzyko zniszczenia, wzięta w nawias, przemilczana. Wystawa nie jest prowokacją do proponowania kolejnych erudycyjnych interpretacji sztuki Malczewskiego, jest raczej próbą poddania jej reinterpretacji wobec aktualnych wydarzeń, których jesteśmy świadkami. To wielowątkowa opowieść o pracy i solidarności muzealników, o tym, czym jest dziedzictwo oraz co i z jakich powodów należy chronić.

oprac. Kinga Sibilska

 

INTRODUCTION

Jacek Malczewski’s art, which is self-reflective and often tinged with irony, although it grew out of Matejko’s historical school, is not so much about history as it is about the artist’s role and duty towards reality. The painter (placing himself in opposition to Matejko) openly declared that he wants “to paint the living world, (…) reality, the truth” (quoted after: M. Haake, Portret w malarstwie polskim u progu nowoczesności, Kraków 2008, p. 279). Malczewski’s oeuvre developed in the shadow of the tempestuous and dramatic history of Poland. Today, this art is once again faced with war and is a witness to its savagery. Like refugees seeking asylum, Malczewski’s paintings arrive in Poland with a relief transport from Ukraine.

The exhibition „I Go into the World and I Endure. Paintings by Jacek Malczewski from the Boris Voznytskyi National Art Gallery in Lviv” is a gesture of aid and solidarity in the preservation of heritage and, as such, prompts reflection on its significance. It is a story about the fragility of the legacy of our ancestors; although it shapes our identity and thus contributes to the world’s culture, in the face of war it is exposed to the risk of being destroyed, ignored and passed over in silence. The exhibition is not a provocation to propose further erudite interpretations of Malczewski’s art, but rather an attempt to reinterpret it in the light of the current events we are witnessing. It is a multifaceted story about the work and solidarity of museum professionals, about what heritage is as well as about what and why should be protected.

Ed. Kinga Sibilska

 

Вступ

Мистецтво Яцека Мальчевського – авторефлексійне, нерідко приправлене іронією, та хоча ж і виросло з історичної школи Матейка, оповідає не лише про історію, а й ставить питання про роль та обов’язки художника перед лицем реальності. Художник, опонуючи Матейку, відверто декларував, що «хоче малювати світ, що живе, (…) реальність, правду» (за: M. Haake, Portret w malarstwie polskim u progu nowoczesności, Kraków 2008, s. 279). Творчість Мальчевського нуртувала на тлі бурхливої і повної драматичних подій польської історії. А зараз, вже вкотре, постає вона під час війни, переживаючи її варварство. Як біженець, що шукає притулку, доїжджає вона до Польщі в евакуаційному транспорті.

Виставка «Йду в світ і залишаюсь. Картини Яцека Мальчевського із Львської галереї мистецтв ім. Бориса Возницького» є жестом допомоги та солідарності в збереженні спадщини і як така схиляє до рефлексій про її значення.

Це історія про крихкість спадщини предків, яка хоч і формує нашу ідентичність і співтворить світову культуру, та наражається на ризик знищення в умовах війни, береться за дужки, не афішується. Виставка не провокує до чергових інтелектуальних спекуляцій про  мистецтво Мальчевського, а є лише є спробою його реінтерпретації відповідно до актуальних подій, свідками яких ми стали. Це багатозначна оповідь про працю і солідарність музейників, про те, чим є спадщина, що і з яких причин належить зберігати.

Опрацювала: Кінга Сібільська