FIRMA PORTRETOWA S.I. WITKIEWICZ
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Pastelowe portrety Firmy Portretowej „S.I. Witkiewicz”
pastel na papierze
Prace z lat 1925–1939, zakupione do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu w antykwariacie „Desa” (lata 70. i początek lat 80.) lub od osób zaprzyjaźnionych z Witkacym, np. od Modesty Zwolińskiej (siostry Neny Stachurskiej) i Marii Białynickiej-Biruli (lata 60.).
O autorze
Stanisław Ignacy Witkiewicz, znany jako Witkacy, urodził się w 1885 r. w Warszawie, zmarł w 1939 r. w Jeziorach (obecnie Ukraina). Na bycie artystą był właściwie skazany. Był jedynym synem Stanisława Witkiewicza – malarza i teoretyka sztuki, jednej z najważniejszych postaci ówczesnego życia artystycznego. Jego matką chrzestną została aktorka Helena Modrzejewska, a ojcem – bajarz góralski Jan Krzeptowski Sabała. Witkacy uczył się w domu, ponieważ ojciec uważał, że szkoły niszczą indywidualizm. Ojciec uczył go malarstwa, matka muzyki, a do reszty przedmiotów zatrudniani byli nauczyciele – często profesorowie szkół wyższych, przyjaciele Witkiewicza seniora. Z tego okresu pochodzą zarówno pierwsze rysunki i obrazy olejne, jak i pierwsze dramaty (wkrótce do zainteresowań dołączyła również fotografia).
Wbrew ojcu artysta podjął studia na krakowskiej ASP w pracowni Mehoffera. Dużo malował, wystawiał swoje prace i udzielał się towarzysko – krążyły plotki o wywoływanych przez niego skandalach i burzliwych romansach (m.in. z Ireną Solską – aktorką i młodopolską femme fatale; w poznańskiej galerii można zobaczyć jej portret autorstwa Stanisława Wyspiańskiego). Podczas wojny Witkacy wstąpił do rosyjskiego wojska (jako urodzony w Warszawie miał rosyjskie obywatelstwo), w roku 1916 został ranny i nie wrócił już na front. W Rosji artysta zetknął się z narkotykami (m.in. morfiną i eterem) i już wtedy na niektórych pracach zapisał adnotacje o ich użyciu.
O firmie portretowej
Rok 1925 to data graniczna w życiu artysty. Porzucił wtedy malarstwo olejne ‒ sztukę „czystą” ‒ na rzecz sztuki „stosowanej” i poświęcił się wyłącznie twórczości portretowej. Powody były dość prozaiczne – Witkacy miał kłopoty finansowe. Chciał malować naturalistyczne pejzaże, ale do portretów miał większy talent. Technika pastelu była łatwa i tania, a większość seansów pozowania nie trwała dłużej niż godzinę.
Jednoosobowa Firma Portretowa „S.I. Witkiewicz” była oryginalnym przedsięwzięciem społeczno-artystycznym. Działała w latach 1925‒1939 i stanowiła główne źródło dochodu Witkacego. Klienci byli bardzo różni: od osób powszechnie znanych z historii i kultury międzywojennej Polski po takich, którzy znani byli głównie dlatego, że sportretował ich Witkacy. Motto firmy brzmiało: „Klient musi być zadowolony. Nieporozumienia wykluczone”. Portretowany mógł ubrać się w to, co chciał, ale już tło obrazów ustalała firma (w tej kwestii nie można było dyskutować z Witkacym).
Paragraf pierwszy regulaminu zawierał opis rodzajów „wytwarzanych” portretów, ujętych w pięć podstawowych typów: od A do E, odpowiadających zróżnicowanym konwencjom obrazowania. Oprócz werystycznych i fotograficznych podobizn i portretów w fantastycznym otoczeniu (typ A) oraz zwyczajnych, typowych przedstawień obcych ludzi (typ B), Witkacy wykonywał wizyjne wizerunki przyjaciół ‒ zazwyczaj mocno zdeformowane, podążające w kierunku Czystej Formy (typ C i jego warianty). Portrety tej kategorii tworzył zazwyczaj bez opłat, najczęściej podczas przyjęć i towarzyskich spotkań, będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków, co skrupulatnie odnotowywał na obrazie. Typ C został zresztą wykreślony z regulaminu firmy i potraktowany jako obszar eksperymentalny. Typ D był podobny do C, jednak powstawał bez środków odurzających. Typ E zakładał wysubtelnienie i podkreślenie urody modela ‒ w tym typie najczęściej Witkacy portretował kobiety. Wykonywał także portrety dziecięce (choć za tym nie przepadał), które powstawały w typie mieszanym B i E, ponieważ na sam typ B dzieci były zbyt ruchliwe. Zdarzały się i inne mieszanki typów albo tzw. warianty „podstawkowe”, w których głowa lub popiersie modela przedstawione zostały na postumencie, jak rzeźba. Witkacy lubił też przebierać swoich modeli w stroje teatralne lub historyczne, wkładać peruki, domalowywać skrzydła.
Lubił też mieć ostatnie zdanie – to on był twórcą i artystą. Wpisane do regulaminu zdanie „Klient musi być zadowolony” miało się nijak do tego, w jaki sposób Witkacy traktował swoich klientów. Decyzję o tym, jak przedstawić modela, a nawet czy w ogóle kogoś sportretować czy też nie, podejmował sam.
Ciekawostki
- Podczas 14 lat działalności firmy powstało kilka tysięcy prac (sam Witkacy w latach 30. twierdził, że zrobił ich już 5 tysięcy).
- Ulubioną modelką Witkacego była Nena Stachurska, aktorka teatru formistycznego, podobno również kochanka artysty; znanych jest blisko 100 jej wizerunków.
- Oprócz portretów na stałej ekspozycji poznańskiego muzeum prezentujemy także Autoportret Witkacego, namalowany około 1910 r. techniką olejną na płótnie.
- Wiadomo, że Witkacy przebywał w Poznaniu podczas trwania Powszechnej Wystawy Krajowej (PeWuKa) w 1929 r. Również w stolicy Wielkopolski malował portrety.
- Największą w Polsce i na świecie kolekcję dzieł Witkacego, liczącą 253 obiekty, posiada Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. Początki zbiorów sięgają roku 1965, kiedy to 110 prac (109 portretów i 1 kompozycję) zakupiono od Michała Białynickiego-Biruli, syna zakopiańskiego lekarza i bliskiego przyjaciela Witkacego Teodora Białynickiego-Biruli.
- Regulamin Firmy Portretowej „S.I. Witkiewicz” znajdziesz TUTAJ
tekst: Katarzyna Grabowska
Informacje o dziele w Polskim Języku Migowym?
Ściągnij aplikację Muzea w PJM!