Etienne Dinet (1861-1929) był malarzem francuskim, ilustratorem i orientalistą. Uczył się w École des Beaux-Arts de Paris u Pierre’a-Victora Gallanda, w Akadémie Julian – u Williama Bouguereau i Tony’ego Robert-Fleury’ego. W 1882 r. wraz z Luciene Simonem odwiedził Algierię. Dzięki stypendium artystycznemu przybył do niej ponownie w 1884 roku. Tak zafascynowała go odmienność Algierii, iż osiedlił się na stałe w jednej z oaz, a następnie przyjął islam i nowe imię Hadj Nasr Ed Dine Dini. Wydał też kilka książek z własnymi ilustracjami opowiadających o życiu codziennym mieszkańców tego regionu, m.in. „Mirages” („Złudzenia”) w 1906 roku. Prace Dineta komentarzem opatrzył jego przyjaciel – Sliman Ben Ibrahim, obeznany z legendami saharyjskich Beduinów.
Opis obrazu:
„Czarodziejka Zeineb” jest jednym z wielu dzieł Dineta ukazujących scenę haremową i fascynację artysty odmienną kulturą. Uwolniona zmysłowość, seksualność i nagość w połączeniu z głębokimi, ciepłymi barwami oddają klimat i wręcz ciężar skąpanego w afrykańskim, pustynnym słońcu gęstego powietrza. Nowy świat, łamiący zachodnioeuropejskie normy, pozwalał zanurzyć się w dekadenckich oparach przyjemności okiełznania nieznanego.
Przenieśmy się do tajemniczej Algierii. Od czasu podboju przez francuskiego króla Karola X w 1830 roku ziemie jej kusiły artystów wizjami zmysłowych, łamiących moralne zasady haremów i unoszącym się w powietrzu zapachem opium. Barwny ląd przyciągał ciekawskich gapiów, którzy zadomawiali się w ekskluzywnych hotelach oraz malarzy pragnących dogłębnie zbadać istotę nowej kultury. Ci drudzy, udawali się z reguły na południe kraju. By tam, wtopiwszy się w tubylczą ludność, obserwować, malować, poznawać i starać się zrozumieć. Region nieskażony jeszcze europejską cywilizacją wabił głodnych nowych, wyzwolonych doznań przybyszów*.
W tym samym czasie, w którym wydane zostają „Złudzenia”, artysta maluje „Czarodziejkę Zeineb”. To jedna z wielu uwiecznionych przez Dineta scen haremowych. Najprawdopodobniej płótno jest rozwinięciem podejmowanych wcześniej tematów zaczerpniętych z „Mirages”. Mężczyzna i kobieta leżą w łożu. Obejmują swe ciała. Naga Algierka ma na głowie jedynie czerwony turban z opływającym jej ciało woalem. Nadgarstki i kostki nałożnicy zdobią srebrne bransolety. Na palcach obu dłoni widnieją liczne pierścienie, których liczba równa jest ilości zdobytych męskich serc, jak głosi dopisek odwołujący się do Ibrahima w jednym z aukcyjnych katalogów. Algierskie kobiety owiane były mgłą tajemniczości i mistycyzmu, którą potęgowały właściwości odurzających „wschodnich trucizn”, przełamujących bariery poznawcze i nakazy moralne. Dających chwilową wolność, szczęście i zapomnienie. W takim właśnie stanie wydaje się być pogrążony leżący u jej boku mężczyzna.
Dla tych z Państwa, których zainteresowała tematyka algierska: https://www.youtube.com/watch?v=B2byeVIMJ30 – pokaz ilustracji autorstwa Etienne’a Dineta.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*A. Wójcik, Malarze w Algierii w XIX wieku, w: Adolf Sandoz – malarz orientalista w Algierii, RIHA Journal, 2017.
Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.89.