Opis:
Édouard Zier (1856-1924) był francuskim malarzem i ilustratorem („Le Mondé Illustre”, „L’Illustration”), członkiem Société des Artistes Français. Pierwsze lekcje rysunku pobierał u swego ojca, Polaka – Wiktora Kazimierza Ziera, który zajmował się malarstwem religijnym, następnie u Jean-Léona Gérôme’a. Zadebiutował na Salonie w wieku zaledwie 18 lat. Zaczynał od malowania scen biblijnych i historycznych, później jego prace zdominowała tematyka alegoryczno-symboliczna.
Opis obrazu:
„Ewa” to dzieło zestawiające dwie kobiety odpowiadające sobie imieniem, o pozach eksponujących ich walory cielesne. Rozpoznajemy w nich Ewę biblijną i Ewę współczesną, kusząca swym strojem i makijażem. Nasuwa to mimowolne skojarzenia dotyczące ich wspólnej przeszłości. Odwołują się one do złamania Boskich nakazów, roli jaka została im przypisana i samoświadomości skuteczności oddziaływania na płeć przeciwną. Sama kobiecość oraz jej zmysłowość w alegorycznym przedstawieniu Ziera łączona jest z grzechem, i to tym w ujęciu biblijnym największym, najtragiczniejszym w skutkach.
Obraz zatytułowany „Ewa” przedstawia dwie kobiety. Charakterystyczna jest dwudzielna kompozycja rozgraniczająca przestrzeń przynależną Ewie biblijnej i tę podporządkowaną całkowicie postaci współczesnej kobiety – Ewy dzisiejszej. Istotna dla zrozumienia symboliki dzieła jest etymologia samego imienia. Zgodnie z zapisem biblijnym Ewa – Havvah ‘była tą, która dawała życie’. Z kolei jego odpowiedniki, aramejska ‘chewja’ i arabska ‘hayya’ oznaczają ‘węża’. Stąd, Ewę często określa się mianem „węża jej męża”**.
W lewej części pola obrazowego poświęconej sferze biblijnej widzimy nagą postać Ewy opartej o pień rajskiego Drzewa Poznania Dobra i Zła. Na drzewie jednak nie ma już owoców. Brakuje także wizerunku gada-kusiciela. W tym kontekście sama Ewa staje się zwodniczym wężem – nie tylko poprzez znaczenie swego imienia, ale i charakterystyczny gest prawej dłoni trzymającej pasmo długich, wijących się jasnych włosów, kusząco odsłaniający nagie piersi. Kobieta stworzona jako dopełnienie pierwszego mężczyzny pozbawiona zostaje jego obecności. Staje się indywidualną, niezależną, świadomą swych wdzięków istotą.
Po prawej stronie przedstawienia umieścił artysta ‘femme fatale’, czyli kobietę współczesną. Ubraną w strój pochodzący z początku XX wieku. Jej ozdobioną makijażem twarz okalają pukle krwistoczerwonych wręcz włosów. Długa spódnica z rozcięciem, przezroczysta tkanina upięta niczym bluzka, szal boa z białych piór, kapelusz z egretą, parasolka, torebka i buty na obcasie – to wszystko atrybuty obeznanej z modą niewiasty. To ku niej swój wzrok kieruje siedzący u stóp drzewa kupidyn z kołczanem miłosnych strzał. Ewa dzisiejsza równie skutecznie kusi swym wdziękiem, jak i próżnością.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.483.
**D. Dąbrowska, „Ewa jest to istność, która była, jest i będzie” czyli o motywie biblijnej Ewy w literaturze modernizmu, Prace Naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Filologia Polska. Historia i Teoria Literatury 10, s. 29-43, 2006.