Opis:
Jan Matejko (1838-1893) studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie u Wojciecha Korneliego Stattlera i Władysława Łuszczkiewicza, następnie w Akademii Monachijskiej u Hermana Anschütza. Debiutował w wieku 16 lat. Wystawiał w Europie i Ameryce. Był członkiem krakowskiego Towarzystwa Naukowego, Akademii Umiejętności w Krakowie, Akadémie des Beaux-Arts w Paryżu. W 1870 otrzymał Legię Honorową. W 1869 r. został Honorowym Obywatelem miasta Lwowa, w 1882 – Krakowa. W 1873 r. mianowano go dyrektorem Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie, a w 1874 r. powołany został do francuskiej i berlińskiej Akademii Sztuki. W 1887 r. otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Twórczość jego uhonorowano licznymi nagrodami i medalami. Spośród nich szczególne znaczenie miał ten, wykonany z publicznych składek, który otrzymał w Krakowie, podobnie jak berło „na znak panowania w sztuce”. Wierzył, iż sztuka winna służyć ojczyźnie i narodowi. Był malarzem-historiozofem pozostającym pod wpływem Józefa Szujskiego – historyka, który cenił tworzenie wzniosłych i dramatycznych wizji dziejów w oparciu o wnikliwe studia konkretnego zagadnienia. Matejko inspirował się twórczością Paula Delaroche i ‘juste milieu’ – sztuki okresu przejściowego między romantyzmem a akademizmem. Dzieła Matejki, największego przedstawiciela polskiego historyzmu prezentują niezwykle sugestywną interpretację dziejów nie tylko Polski**.
Opis obrazu:
„Joanna d’Arc” to największe gabarytowo dzieło Jan Matejki. Prezentuje scenę z historii Francji, w której tytułowa „Dziewica Orleańska” jadąc na koniu, udaje się wraz z towarzyszącym jej królewskim orszakiem do katedry w Reims, w której to odbyć ma się koronacja Karola VII. Joanna dopiero co odniosła zwycięstwo nad wojskami angielskimi. Akcja rozgrywa się w roku 1429. Będąca pod opieką świętych Boża bohaterka staje się symbolem nadziei, także dla będących pod zaborami Polaków. Daje obietnicę zwycięstwa nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji. Obietnicę pojawienia się jednostki, która prowadzona przez Opatrzność Bożą wyzwoli naród. Niestety przyszło jej za to zapłacić wysoką cenę. Niezwykle istotny wymiar sakralny dzieła i jego ranga w kolekcji E. A. Raczyńskiego podkreślone zostały przez umieszczenie obrazu na ścianie wschodniej Galerii, czyli w miejscu, w którym zazwyczaj w świątyniach katolickich stawiany jest ołtarz.
Bez wątpienia jest to największe dzieło artysty o imponujących wymiarach 484 x 973 cm. Za „Dziewicę Orleańską” Matejko otrzymał w 1887 r. nagrodę im. P. Barczewskiego. Obraz powstał z zamiarem ofiarowania go narodowi francuskiemu jako „dar narodu polskiego”. Kolejnym miejscem jego przeznaczenia miał być Wawel. Następnie malarz chciał go ofiarować narodowi polskiemu. Ostatecznie jednak, po śmierci artysty, obraz w 1897 roku kupił od jego spadkobierców Edward Aleksander Raczyński. Jako najważniejszemu dziełu w swych zbiorach, to jemu właśnie podporządkował – stawiając go wręcz na ołtarzu sztuki przełomu wieków, wnętrze i układ wybudowanej Galerii obrazów w Rogalinie. Do tej pory większość wielkoformatowych dzieł Matejki nie wchodziła w skład zamkniętych, prywatnych kolekcji, a udostępniana była publiczności. Z całą pewnością Raczyński był tego świadom.
W taki oto sposób do największej sali rogalińskiej Galerii, trafiło największe dzieło jednego z najznamienitszych polskich malarzy „narodowych”, przedstawiające scenę z historii… Francji. Joanna z orszakiem udaje się w kierunku katedry w Reims. Jest lipiec 1429 roku. Za moment odbędzie się koronacja Karola VII. Joanna odniosła zwycięstwo nad wojskami angielskimi w czasie trwającej wojny stuletniej. Otacza ją wiwatujący tłum. W ręce trzyma sztandar z przesłoniętym wizerunkiem Boga. Wzrok kieruje ku namalowanym na obrazie postaciom świętych: Małgorzaty, Katarzyny i Michała Archanioła. Oni to w widzeniu przepowiedzieć mieli zwycięską misję Joanny*.
Artysta nie namalował jednej, konkretnej sceny. Widzimy w ujęciu synchronicznym źródła i następstwa czynów Dziewicy Orleańskiej. Los, życie i śmierć Joanny stają się symbolicznym odzwierciedleniem losów Francji. A pojawiający się tuż przy niej chłopiec trzymający zapaloną pochodnię zapowiada ogień stosu, na którym przyszło Joannie zakończyć swój żywot w wieku zaledwie lat 19, po pojmaniu jej przez Burgundczyków i przegranym procesie.
Matejko nigdy nie przedstawiał historii obiektywnie. Wydarzenie było poddawane przez niego interpretacji i „moralnej ocenie”. Stworzone dzieła nie miały pełnić funkcji dokumentującej, która zdaje się być w nich jedynie punktem wyjścia, a stały się swoistym komentarzem odautorskim, czyli „historią według Jana Matejki”. Stąd obok Joanny umieścić było można arcybiskupa Reims, który 20 lat po jej śmierci objął urząd i prowadził jej proces rehabilitacyjny. Malarz wydzielił na płótnie także miejsce dla tzw. „grupy zdrady”* pod baldachimem, czyli przyszłego króla, który nie udzielił Joannie wsparcia podczas procesu, królowej Marii d’Ajou, nieobecnej na koronacji oraz królewskiej kochanki – Agnieszki Sorel, która na dworze Karola pojawić miała się dopiero za 15 lat.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*J. Kowalski, Pan zasłonił swe oblicze, w: Dziewica Orleańska Jana Matejki. Materiały II Seminarium Instytutu Historii Sztuki UAM i MNP, Rogalin 9-10 listopada 2001, pod red. Stanisława Czekalskiego, Poznań 2003,
**Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.258.,
E. Leszczyńska, Gmach Galerii Rogalińskiej…, 2002 r., w: Studia Muzealne, z. XX, 2013,
M. Szeląg, Byloż-by to wszystko dla mnie?, w: Dziewica Orleańska Jana Matejki. Materiały II Seminarium Instytutu Historii Sztuki UAM i MNP, Rogalin 9-10 listopada 2001, pod red. Stanisława Czekalskiego, Poznań 2003.