Opis:
Lucien Simon (1861-1945) należał do kręgu malarzy francuskich. Nauki pobierał w Paryżu, u Didiera i Roberta-Fleury’ego w Académie Julian. Interesowały go przede wszystkim przedstawienia portretowe i tematy religijne. Wraz z m.in. Charlesem Cottetem i Andrè Dauchezem (swoim szwagrem, malarzem bretońskim) utworzyli „czarną szkołę malarstwa” – La Bande Noire. Inspirowali się malarstwem impresjonistycznym, ale stosowali znacznie ciemniejszą paletę. Przedstawiali widoki Bretanii, surowość i religijność codziennego życia jej mieszkańców, których Simon poznać miał okazję w czasie swojego pierwszego pobytu w tym rejonie Francji w 1890 r.*.
Opis obrazu:
Obraz jest zbiorowym portretem rodziny malarza, na którym uwiecznił także swój autoportret. Wsłuchuje się on w muzykę graną przez jego żonę, Jeanne. Znajdują się oni prawdopodobnie w ogrodzie domu w Bretanii, gdzie małżeństwo spędzało wakacje, ponieważ za nimi widoczne jest ujście bretońskiej rzeki Odet. Malarz nadając obrazowi nazwę „Muzyka” nadał kompozycji znaczenie alegoryczne. Warto zestawić „Muzykę” z innym obrazem autorstwa Simona, „Malarstwo”, który znajduje się w tej samej Sali.
Członkowie „Czarnej Bandy” tworzyli w Bretanii. Regionie obejmującym Półwysep Bretoński, leżący na północnym zachodzie Francji, wyróżniający się nie tylko położeniem geograficznym, ale również odmienną kulturą. Malarze przyjeżdżali tu głównie po to, by obserwować naturę i mieszkańców. Często jednak miejsce to stawało im się tak bliskie, że postanawiali osiedlić się w nim na stałe. Bezgraniczne przywiązanie do Bretanii manifestowali przede wszystkim w swojej twórczości. Nie inaczej było w przypadku Lucien’a Simona.
Dwa obrazy, dwa portrety zbiorowe, niewątpliwie inspirowane są twórczością Maneta, a prezentują alegorie sztuk: „Muzykę” i „Malarstwo”.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, iż dzieła te są zupełnie różne, co sugerują też ich tytuły. Jednak, gdy przyjrzyjmy się postaciom znajdującym się na obu obrazach, możemy zaobserwować ich niewątpliwe podobieństwo. Wsłuchujący się w grę na skrzypcach mężczyzna z alegorii „Muzyki” to ta sama osoba, która wciela się w postać malarza na drugim przedstawieniu. Grająca na instrumencie kobieta ma identyczne rysy jak matka trzymająca swą córkę na kolanach na obrazie „Malarstwo”. Owym mężczyzną jest sam autor dzieł – Lucien Simon, kobietą – jego żona Jeanne, siostra Andre Daucheza, ucznia Luciena, (jego obrazy także można zobaczyć w naszej Galerii). Dauchez, Lucien i znany Państwu twórca „Pogodnego wieczoru w Bretanii” – Cottet, to grupa założycieli „czarnej szkoły malarstwa”. Żona malarza Luciena, którą widzimy na obydwóch przedstawieniach także była malarką, choć kobiety rzadko zyskiwały uznanie jako artystki. Z małżeństwa Państwa Lucien narodziło się czterech potomków, z czego dwóch także poświęciło się działalności artystycznej.
Jednak, poza identycznymi postaciami uwiecznionymi na obu płótnach, obrazy łączy coś jeszcze. Rysująca się na tle bretońskiego krajobrazu rzeka Odet. Odwzorowywana na niezliczonych przedstawieniach równie często, jak charakterystyczne dla Bretanii krajobrazy nadbrzeżne.
Tekst: Sylwia Korczak
Literatura:
Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.192.