Piotr Stachiewicz (1858-1938) ukończył Politechnikę Lwowską i Krakowską Szkołę Sztuk Pięknych, m.in. u Władysława Łuszczkiewicza, następnie naukę kontynuował w Akademii Monachijskiej u Olivera Seitza. Odwiedził także Paryż, Włochy i Holandię. Został kierownikiem działu artystycznego Wyższych Kursów dla Kobiet im. A. Baranieckiego w Krakowie. Przyczynił się do utworzenia muzeum poświęconego Matejce w jego dawnym domu. Został również prezesem komitetu budowy pomnika A. Grottgera. Od 1900 roku był wiceprezesem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie oraz, od 1911 roku prezesem Powszechnego Związku Artystów Plastyków. Ilustrował książki i czasopisma, ale największe uznanie przyniosły mu obrazy. Przedstawiał na nich tematykę religijną oraz tę zaczerpniętą z ludowych legend, które często ujmował w wielodziełowe cykle*.
W 1896 roku Piotr Stachiewicz tworzy cykl 22 obrazów ilustrujących „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza**. Zbiór spotkał się z uznaniem odbiorców. Prezentowany był od 1902 roku, a powstał jeszcze przed skończeniem powieści. Artysta uznawany był za „ulubionego malarza” pisarza***. Ilustrował m.in.: „Trylogię”, „Bez dogmatu”, „Rodzinę Połanieckich”. W 1902 roku po raz pierwszy wydrukowano „Quo vadis” z jego 20 ilustracjami. Ponownie uczyniono to w 1910 roku. Dzięki staraniom Edwarda Aleksandra Raczyńskiego w Monachium wydano również „tekę 22 światłodruków w chińskim kartonie”***. W 1905 roku kolekcja prezentowana była w Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych.
Opis obrazu:
Edward Aleksander zakupił także do swej rogalińskiej kolekcji dzieło Piotra Stachiewicza powstałe w Monachium w 1905 roku, zatytułowane „Akt”. Ukazuje ono postać nagiej, siedzącej młodej kobiety. Ciało jej oświetlone zostało z prawej strony, z góry. Układ rozkładających się na nim cieni oraz przybrana przez modelkę pozycja mogą sugerować, iż pada na nią naturalne światło słoneczne. Kobieta ukazana została w bardzo swobodnej, lekko pochylonej pozie. Siedzi z wyciągniętymi nogami na podłodze, ziemi. Prawą dłoń złożyła na nodze nieco powyżej kostki. Lewą trzyma zgiętą pomiędzy udami. Twarz zwraca w stronę znajdującego się tuż przy niej pasiastego kota. Włosy upięte ma w kok. Pojedyncze ich pasma swobodnie spływają na nagi kark i czoło. Uwydatnione zostają oświetlone, zewnętrze partie jej ciała. Kontrastuje z nimi zacieniony, wewnętrzny trójkąt tworzony przez linię prawego uda, prawego przedramienia i prawej strony korpusu z wyraźnie zarysowaną linią piersi.
Powiązanie aktu kobiecego z wizerunkiem animalistycznym otwiera szerokie pole interpretacyjne dotyczące kwestii determinizmu, władających ludzkim życiem zmysłów i instynktów, naturalności, po kluczowe wydawać by się mogło zagadnienie rozróżnienia między nagością a erotyzmem.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M. Gołąb, A. Ławniczakowa, M. P. Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, nota biograficzna, s. 197,