Armand Berton (1854-1927) francuski malarz urodzony w Paryżu. Nauki pobierał u Alexandre Laemleina w tzw. Petit École, następnie m. in. u Alexandre Cabanela w École des Beaux-Arts. Utrata słuchu zmusiła go do porzucenia studiów. Kontynuował jednak kształcenie samodzielnie, doskonaląc swój warsztat poprzez obserwację i naśladowanie dzieł dawnych mistrzów widzianych w Luwrze. Swoje obrazy wystawiał regularnie na Salonach Société Nationale des Beaux-Arts. W swojej twórczości zajmował się malarstwem portretowym i rodzajowym, często podejmowanym przez niego tematem były akty kobiece*.
Opis obrazu:
Obraz ukazuje scenę rodzajową dziejącą się we wnętrzu. Centrum dzieła stanowi postać kobiety. Odziana jest w ciemną suknię sięgającą stóp. Jej głowa ukazana jest z profilu. Kobieta zerka na układany przez nią bukiet kwiatów, który wkłada do stojącego na stole wazonu. Na stole widoczna jest również zastawa do podawania kawy – dzbanek, filiżanka i mlecznik. Ścianę prawej części pomieszczenia zdobią obrazy. W głębi znajduje się ukryte za parawanem łóżko. Lewa część pomieszczenia jest ukazana mniej wyraźnie. Można zauważyć tam mały stolik, krzesło oraz wyłaniające się zza parawanu półki z wazonami.
Obraz utrzymany jest w monochromatycznej palecie barw bazującej na brązach. Wnętrze wydaje się być małym mieszkaniem, które, poprzez ukazanie go w ciepłych barwach i nagromadzeniu drobnych przedmiotów, sprawia wrażenie przytulnego. Tytuł „Delikatna uprzejmość (Czuła troska)” można odnieść do sposobu układania bukietu, który kobieta tworzy z kwiatów w pastelowych kolorach. Również samą postać można określić tytułem dzieła. Kobieta emanuje spokojem i ciepłem, a lekki uśmiech dodaje jej uroku. Tytuł można rozumieć również przez pryzmat ukazanej sceny. Mimo iż na stole widoczna jest tylko jedna filiżanka, ozdobna suknia z bufkami oraz dekoracyjną kokardą a także sposób ustawienia krzesła na pierwszym planie sprawia wrażenie jakby kobieta na kogoś czekała, przygotowując podwieczorek. Sposób zakomponowania dzieła stawia widza w roli gościa kobiety, który się jej przygląda. Interesująca jest również gra światła. Artysta skupia promienie świetlne na zastawionym stole rozjaśniając tę przestrzeń. Ukazując ich odbicie na srebrnym dzbanku i białej filiżance, podkreślając detale stołu pozostawiając natomiast resztę obrazu w półmroku.
Tekst: Katarzyna Bartosiak
Literatura:
Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.25.