Jacek Malczewski (1854-1929) zamiłowanie do sztuki i literatury romantycznej, w tym szczególnie poezji Juliusza Słowackiego wyniósł z domu rodzinnego. Pochodził z rodu szlacheckiego, choć niemajętnego. Ojciec Julian wspierał go na drodze kariery malarskiej. Szczególne piętno odcisnęły na młodym artyście wydarzenia roku 1863, powstanie styczniowe i późniejsze represje. Pierwszym jego pedagogiem został Adolf Dygasiński. Czas młodzieńczy 1867-1871 spędził w dworku wujostwa Karczewskich w Wielgiem. W 1873 roku rozpoczął studia w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie pod kuratelą Jana Matejki. Był uczniem Władysława Łuszczkiewicza. Kształcił się także w École des Beaux-Arts w Paryżu. Podróżował do Włoch, Wiednia, Monachium, Grecji, Azji Mniejszej. W 1896-1900 i 1910-1914 był profesorem ASP w Krakowie. W latach 1912-1914 – został jej rektorem. Zaczynał od realizmu idealizującego, następnie naturalistycznego, dominującą tematyką jego prac w tym okresie był los zesłańców na Syberii i inspiracje „Anhellim” Juliusza Słowackiego. Równolegle zaczęły się pojawiać w twórczości Malczewskiego ujęcia fantastyczne i alegoryczne. Po stracie ojca w 1884 r. powracającym motywem w twórczości Jacka Malczewskiego jest Thanatos – bóg śmierci. Po roku 1890 jego sztuka staje się na wskroś symboliczna. Dziełami manifestującymi zwrot ku stylistyce symbolizmu są: „Introdukcja” 1890 r., „Melancholia” 1890-1894 r., „Błędne koło” 1895-1897 r. Artysta podejmował tematykę egzystencjalną, historyczną, dotyczącą pozycji artysty, jego zobowiązań wobec ojczyzny i kondycji sztuki. Motywy antyczne oraz biblijne splatał z rodzimym folklorem i tak istotnym w jego dziełach polskim pejzażem. Forma, kolor, monumentalność przedstawień i ich ekspresja stały się jego znakiem rozpoznawczym.
Opis obrazu:
„Melancholia” jest dziełem programowym, manifestem określającym zwrot artysty w kierunku symbolizmu. Przedstawia biegnący w opętańczym wręcz szale korowód postaci wyłaniających się z dzieła widniejącego na sztaludze w lewej części obrazu. Bohaterowie są tworem malarza zwróconego do widza plecami. W barwnym tłumie dostrzec można kosynierów, żołnierzy, przedstawicieli różnych stanów. To iście dantejskie piekło zamknięte w czterech ścianach atelier Malczewski opatrzył podpisem: „Prolog./ Widzenie, Wiek ostatni w Polsce”. Głównym punktem zainteresowań malarza staje się współczesna kondycja narodu i jego przedstawicieli, w tym artystów, którym przypisana została rola szczególnych przewodników narodu. Uchylone okno, za którym stoi tytułowa Melancholia z jednej strony odczytywać możemy jako wymarzoną i upragnioną zapowiedź wolności, do której dąży tłum, z drugiej – staje się ono symboliczną granicą przejścia ze sfery zmagań życia ziemskiego do wiecznego.
Znajdujemy się we wnętrzu pracowni malarskiej. Po lewej stronie, w głębi widzimy postać twórcy zwróconego do nas plecami, siedzącego przy sztaludze. Z płótna rozpoczyna swój bieg korowód stłoczonych mężczyzn w różnym wieku i z rozmaitymi atrybutami, poczynając od kos, na klepsydrze kończąc. Kojarzyć ich możemy z wcześniejszych dzieł malarza, o czym pisze jeden z wybitniejszych znawców sztuki tamtego czasu - Stanisław Witkiewicz*. Krytycy wspominają również o przedstawionych w tłumie symbolicznych obliczach trzech pokoleń zniewolonych Polaków. Wyróżnić możemy wśród opętańczej wręcz zbiorowości: kosynierów kościuszkowskich, żołnierzy napoleońskich i powstańców roku 1863, późniejszych zesłańców sybirackich. Drogi namalowanych bohaterów zdają się przecinać w układzie kształtem przypominającym łaciński krzyż. Nie bacząc na innych towarzyszy niedoli, biegną niemal na oślep w kierunku umieszczonego po prawej stronie przedstawienia uchylonego okna. Tuż przy nim pojawia się sylwetka kobiety w czarnej chuście. Nie spogląda ona w stronę widza. Uwagę jej skupia rozpościerająca się za szklaną barierą połać zielonej roślinności ogrodu. Najprawdopodobniej to ona jest personifikacją tytułowej Melancholii, często utożsamiana bywa także z Polonią, żałobą, śmiercią**.
Dzieło Jacka Malczewskiego poza wymiarem patriotyczno-martyrologicznym interpretować można także w szerszym, ponadnarodowym kontekście. Prezentować może ono symboliczne przedstawienie zmagań człowieka z przeciwnościami, które stoją na jego drodze, a które utrudniają, lub też uniemożliwiają mu osiągnięcie upragnionego celu**. W tym kontekście podkreślić należy analogię między trzema uwiecznionymi pokoleniami a wiekiem zobrazowanych postaci układającym się również w triadę: młodzieńcy, dojrzali mężczyźni i starcy. Mamy wśród nich przedstawicieli wsi, inteligencji, duchowieństwa, a nawet artystów, malarzy i muzyków. Melancholia staje się zatem symbolicznym przedstawieniem Vanitas doczesnego świata i nieuchronnego przemijania.
Ostatnie, trzecie pole interpretacyjne związane jest z manifestowanym na obrazie światopoglądem artystycznym**. Na płótnie przedstawiono dwóch malarzy. Siedzący przy sztaludze zdaje się nie dostrzegać korowodu wizyjnych postaci, które powołuje do życia. Drugi widoczny jest przy prawej krawędzi płótna, obok stolika z malarskimi przyborami, w dłoniach dzierży paletę i pędzel. Nierozważnie dał się porwać biegnącemu tłumowi. Pod jego naporem stracił nawet równowagę. Namalowany został w chwili upadku, który wydaje się być już nieunikniony.
Malczewski w „Melancholii” nie skupia się wyłącznie na wydarzeniach należących do przeszłości. To właśnie współczesna kondycja narodu staje się głównym punktem jego zainteresowań. Historia Polski w ujęciu artysty nie jest odosobnionym czasem minionym, staje się historią dziejów człowieka i wyborów malarza, na którego spada patriotyczny obowiązek przyjęcia roli duchowego przewodnika.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*S. Witkiewicz, Jacek Malczewski, Krytyka R. 5, 1903, nr 2,
**Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M.Gołąb, A.Ławniczakowa, M.P.Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, poz. kat.215.