Teresa z Moszczeńskich Kazimierzowa Raczyńska (1745-1818)
W 1761 r. 16-letnia Teresa z Moszczeńskich, córka kasztelana santockiego poślubiła o sześć lat starszego Kazimierza Raczyńskiego. Budowniczy rogalińskiego pałacu „ożenił się z krewniaczką bogatą, młodziutką, brzydką i prostoduszną. Zapomniał o niej wkrótce po ślubie na rzecz miłostek i interesów.”[1].
Zaangażowany w działalność polityczną i dyplomatyczną Kazimierz okazywał żonie obojętność. Teresa odpłacała mężowi pięknym za nadobne. Pozostawiona praktycznie sama sobie aranżowała czas wolny według własnego uznania. Wkrótce poszła w ślady męża i odkryła przyjemność przygodnych miłostek. Po dość bujnym i budzącym plotki wczesnym okresie wspólnego życia, jego schyłkowe lata spędzić mieli Raczyńscy w spokojnej komitywie.
Niestety Teresa nie dała Kazimierzowi tak upragnionego syna. Wydała na świat dwie córki: Magdalenę i Michalinę. Brak męskiego potomka doskwierał Raczyńskiemu na tyle, iż rozpoczął wytrwałe poszukiwania swego następcy. Grupę krewnych, których otoczył troską i opieką w nadziei na przyszłe usynowienie, Teresa nazywała pogardliwie „kuzyniarnią”[2].
Działania męża na polu politycznym określała jako małoważne. Nie wykazywała większego nimi zainteresowania. Pogrążona w wirze spotkań towarzyskich nie znajdowała zbyt wiele czasu także dla córek. Starsza z nich poślubiła zgodnie z wolą ojca mężczyznę majętnego, pochodzącego z zacnego rodu, lecz niezbyt cnotliwego, wręcz awanturnika – Michała Lubomirskiego, kochanka swej matki [3].
Teresa Raczyńska nie była uznawana za urodziwą. Z biegiem czasu jej kibić nabrała jednak subtelności, a pani marszałkowa zdobyła sobie uznanie dzięki licznym zaletom umysłu. Cenili ją przede wszystkim przedstawiciele elity intelektualnej. Potrafiła prowadzić interesujące dysputy. W kronice przyjazdów, Antoni Felicjan Nagłowski nazywa Teresę z Moszczeńskich Raczyńską - „literatką”. Przypisuje jej autorstwo wiersza zatytułowanego „Pałac szolecki Kazimierza Poniatowskiego” [4]. Gruntowną wiedzę do licznych debat czerpała pani marszałkowa z bogatych zbiorów swej domowej biblioteki. Skrupulatnie uzupełniała ją o pojawiające się białe kruki z dziedziny historii, filozofii i sztuki oraz aktualnie pożądane pozycje dotyczące równie zajmujących nowinek z kręgów towarzyskich. W jednym z zachowanych listów do swego wnuka – Atanazego Raczyńskiego z dnia 1 listopada 1817 roku, prosi go o pomoc w zdobyciu odpisu pamiętników diuka de Lauzun. Arystokraty francuskiego biorącego udział w rewolucji, opisującego szczegóły życia i skandale z wyższych sfer, dotyczące m.in. Izabelli Czartoryskiej [5].
Teresa - pochodząca z zamożnego rodu arystokratka, dzięki staraniom Kazimierza Raczyńskiego wkrótce stała się hrabiną i przedstawicielką jednej z bardziej zasłużonych polskich rodzin szlacheckich. Pomimo zajmowanej pozycji społecznej i zdobytej wszechstronnej wiedzy wyrażać się zdawała w sposób prosty i bezpretensjonalny. W liście do Atanazego czytamy: „Co do Karolka [w tym czasie dopiero co narodzonego prawnuka Teresy], życzę mu, by chował się zdrowo, ale do powiedzenia mu nie mam nic, bo nie umiem wyrazów przyjaźni świadczyć komuś, kto ich nie rozumie.” [6].
W 1789 roku Kazimierz Raczyński kupił majątek Czarnolas. Od 1818 roku jego właścicielką zostaje Teresa Raczyńska. Osiada tu na stałe. Za cel stawia sobie zachowanie dziedzictwa po Janie Kochanowskim. Według lokalnej tradycji, to ona odnaleźć miała żelazne drzwi z pierwotnej siedziby poety, które do dziś są eksponowane w poświęconym mu muzeum [7]. Po śmierci matki, dzieło upamiętniające poetę kontynuowała jej starsza córka – Magdalena.
W tym samym roku 1818 Teresa z Moszczeńskich Raczyńska umiera na skutek powikłań po złamaniu nogi. Dokładnie wtedy, kiedy przyszło jej odchodzić z tego świata, jej wnuczka – Teresa Jabłonowska, córka Magdaleny nosząca imię po babci, rodzi swego syna Władysława [8].
Dzieje młodszej córki Teresy i Kazimierza – Michaliny Raczyńskiej przybliżymy Państwu już w marcu.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Fot.: MNP
Portret Teresy z Moszczeńskich h. Nałęcz Raczyńskiej
Autor: nieznany
Technika / materiał: olej / płótno
Wymiary (szer./wys.): 66 x 77
Datowanie: 1765
Miejsce ekspozycji: Salon Herbowy
Numer inwentaryzacyjny: MNP FR 603 (Mp 512)
Właściciel: Fundacja im. Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu
Proweniencja: Pałac Atanazego Raczyńskiego w Małym Gaju
[1] Wirydianna Fiszerowa, „Dzieje moje własne i osób postronnych. Wiązanka spraw poważnych, ciekawych i błahych”, Londyn 1975, s. 16,
[2] Ibidem, s. 80,
[3] Ibidem, s. 100,
[4] Elżbieta Aleksandrowska, „Materiały do życia i twórczości A. F. Nagłowskiego”, w: „Miscellanea z doby Oświecenia”, red. nauk. Kazimierz Budzyk, Tadeusz Mikulski, Stanisław Pigoń, „Archiwum Literackie” 5, 1-589 1960, s. 67,
[5] Atanazy Raczyński, „Dziennik. Wspomnienia z dzieciństwa. Dziennik 1808-1830”, tom 1, oprac. Aleksander Wit Labuda, Michał Mencfel, Poznań 2018, s. 390,
[6] Ibidem, s. 390.
[7] „Tradycja Mazowsza. Powiat zwoleński. Przewodnik subiektywny”, red. Katarzyna Sarna, Warszawa 2016, s. 109,
[8] Raczyński, op.cit., s. 536.