Opis:
Władysław Podkowiński (1866-1895) był uczniem Wojciecha Gersona. Odbył praktykę ilustratorską. Następnie uczęszczał do cesarskiej Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. W 1889 roku wyjechał z Józefem Pankiewiczem do Paryża. Tam, m.in. na retrospektywnej wystawie Moneta, zafascynował się impresjonizmem. Był jednym z propagatorów „nowej sztuki” na gruncie malarstwa polskiego. Powstałe pod wpływem podróży obrazy paryskie eksponował w roku 1890 na salonie Aleksandra Krywulta. Zorganizowana w ten sposób wystawa zbiorowa (w tym także prace J. Pankiewicza) była pierwszą manifestacją nowego nurtu w sztuce. Choć nie spotkała się ona z przychylnym odbiorem na łamach prasy, oficjalnie „wprowadziła impresjonizm do polskiego malarstwa”.*
Podkowiński w mistrzowski sposób łączył w swych dziełach obserwację otaczającej go natury z wnikliwą znajomością zmian zachodzących w sposobie postrzegania barw, w zależności od stopnia oświetlenia czy sąsiedztwa innych kolorów.
Opis obrazu:
„Zakątek” maluje artysta podczas plenerowego wyjazdu do Sobótki i Radachówki.** Nastał koniec lata. Wąska ścieżka porośnięta z obu stron soczysto zieloną trawą prowadzi do zbitej z drewnianych sztachetek furtki. Zacieniony obszar pierwszego planu zestawiony zostaje z mieniącą się w złotych promieniach słońca scenerią drugiego. Za dzielącym kompozycję drewnianym ogrodzeniem rozpościera się widok na zabudowania gospodarcze, w tym drewnianą stodołę z wieńczącym szczyt wiatrowskazem w kształcie koguta. Tuż obok niej, stóg siana skryty pod brogiem, dachem wspartym na czterech drewnianych słupach.
Kompozycja przedstawienia prowadzi wzrok widza diagonalnie ujętą ścieżką. Z ogarniającego dolną partię obrazu cienia kieruje nas ku jaśniejącej głębi. Intensywna bujność będącej w pełni swego rozkwitu roślinności współgra z wyrazistą kolorystyką obrazu ograniczoną do kilku zaledwie barw: zieleni, fioletów i żółcieni. Tytułowy stóg pozostaje nieokreślonym kształtem z rozmytymi konturami, emanującym ciepłym, złotawym światłem. Niedające się utrzymać w ryzach płotu słońce, delikatnie przebija się przez drewnianą zaporę ogrodzenia, rozjaśniając ujętą tuż przy nim trawę i liście młodych, wzbijających się ku górze drzew.
W „Zakątku” Podkowińskiego kontury dominującej w kompozycji przedstawienia roślinności rozmywają się pod wpływem zaobserwowanych zjawisk świetlnych i barwnych. Zderzenie strefy zacienionej ze świetlistą wprowadza swoisty dysonans wizualny wzmagający nastrojowość obrazu, odczucie tęsknoty i nostalgii.
Tekst: Agnieszka Wajroch
Literatura:
*Galeria Rogalińska Edwarda Raczyńskiego, oprac. M. Gołąb, A. Ławniczakowa, M. P. Michałowski, [katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Poznaniu, listopad 1997-marzec 1998], Poznań 1997, nota biograficzna, s. 163.
**Ibidem, nota kat. 302, s. 165.