MARIA NICZ-BOROWIAKOWA, Martwa natura z rybą, 1925

Maria Nicz-Borowiakowa
Martwa natura z rybą, 1925

olej na sklejce

Poszczególne elementy martwej natury – realistycznie ujęta ryba, mocno uproszczona misa czy też trudny do zidentyfikowania pionowy zarys (rysunkowe szkice zdradzają, że jest to waza przykryta draperią) stanowią kolejne stopnie odchodzenia od przedmiotowości ku abstrakcji. Konstruktywistyczna dominacja geometrii, dzielącej płótno na abstrakcyjne strefy, nie jest tu bezwzględna – barwne pola dynamicznie nakładają się na siebie, tworząc wokół poszczególnych elementów odrębne, podkreślające je tła. Każdy z przedstawionych przedmiotów jest wpisany w geometryczną konstrukcję, a ich delikatne, zanikające kontury, mimo światłocieniowego modelunku, zdają się jakby w tę geometrię wsiąkać. Co ciekawe, na wcześniejszych szkicach w miejscu ryby dopatrzyć się można wydłużonego zarysu martwej kaczki. Stała się ona elementem innej, zaginionej kompozycji z 1930 r.

Dla zainspirowanej puryzmem Nicz-Borowiakowej ważne było właśnie to poszukiwanie granic realizmu, oscylowanie na jego skraju – poddawanie rzeczywistych przedmiotów takiej syntezie, by odsłonić ich abstrakcyjną, konstrukcyjną wartość. Purystyczne kompozycje w całej przejrzystości i zwięzłości ukazują te walory martwych natur, które do tej pory ukryte były pod kostiumem przedmiotów: czystą logikę kompozycji, relacje pomiędzy kształtami i barwami. Widzimy tu zapowiedź całkowitego uwolnienia się artystki od figuratywności. Godna uwagi jest również charakterystyczna dla Nicz-Borowiakowej wrażliwość na fakturowe walory kompozycji – artystka różnicowała powierzchnie swoich obrazów, konstruowała je w oparciu o efekty haptyczne.

Jak w wielu artystycznych biografiach, przełom i nowy etap w twórczości przyniosła Marii w roku 1922 podróż do Paryża, odbyta w towarzystwie świeżo poślubionego Józefa Borowiaka oraz przyjaciela Henryka Stażewskiego. Porzuciła wówczas krąg młodzieńczych, lokalnych inspiracji (głównie formistami), a jej sztuka stała się kosmopolityczna. Fascynuje ją kubizm, ale jeszcze bardziej puryzm – co czyni ją bardzo oryginalną na tle kolegów, wśród których kierunek ten nie cieszył się dużą popularnością. To właśnie z tych dwóch fascynacji rodzi się specyficzny język Marii Nicz-Borowiakowej, który można by nazwać „abstrakcją aluzyjną” – połączenie figuratywności i abstrakcji.

tekst: Zuzanna Sokołowska

 

Still Life with a Fish, 1925
oil on plywood, 71 × 69 cm

Particular elements of the still life – a realistically rendered fish, a highly simplified bowl, or a not-easily identifiable vertical outline (sketch drawings reveal it is a drapery-covered vase) – mark subsequent steps of departing from objectivity towards abstraction. The constructivist dominance of geometry, which divides the canvas into abstract zones, is not unconditional here – areas of colour dynamically overlap, thus establishing separate backgrounds around particular elements, which thus get emphasized. Each of the objects presented is inscribed in a geometric structure, and despite the chiaroscuro plasticity, their delicate, vanishing contours appear to sink into this geometry. Interestingly, in earlier sketches one can spot an elongated shape of a dead duck in place of the fish. It became an element of another, missing 1930 composition.
What the purism-inspired Nicz-Borowiakowa deemed important was the very search for the boundaries of realism, the hovering on its border, subjecting real-life objects to such synthesis as to reveal their abstract, structural value. It is in all their clarity and brevity that purist compositions reveal the qualities of still lifes which have so far been hidden under the cloak of objects: pure logic of composition, relationships between shapes and hues. Here, we can see a forerunner of the artist’s full liberation from figurativeness. Nicz-Borowiakowa’s characteristic sensitivity to textural qualities of the composition is also noteworthy: the artist diversified surfaces of her paintings; these were based on haptic effects.
Just like with several other artistic biographies, the 1922 trip to Paris, which Maria took in the company of the newly-wed husband Józef Borowiak, and friend Henryk Stażewski, brought a breakthrough and marked a new phase in her artistic development. She abandoned her youthful, local inspirations (mainly with formism), and her art became cosmopolitan. Captivated by cubism, she is even more fascinated by purism, which makes her stand out from her colleagues, with whom the movement did not enjoy particular popularity. It was in these two fascinations that Maria Nicz-Borowiakowa’s specific language, which might be labelled “allusive abstraction” – a combination of figurativeness and abstraction – takes its origin.

tłum. Waldemar Łyś