JÓZEF CHEŁMOŃSKI, Zjazd na polowanie, 1874
Józef Chełmoński (1849–1914)
Zjazd na polowanie, 1874
olej na płótnie, 65,5 × 148 cm
Najpierw w warszawskiej pracowni Gersona, potem w Akademii Monachijskiej i w polskim kręgu Brandta i Maksymiliana Gierymskiego, ale przede wszystkim w kontakcie ze wsią Ukrainy, Polesia i Mazowsza kształtowała się malarska wizja tego wielkiego realisty o romantycznym rodowodzie i epickim rozmachu. Chełmoński do historii sztuki polskiej wszedł jako największy pejzażysta, mimo że czysty pejzaż zainteresował go dopiero w ostatnim okresie twórczości.
Stanisław Witkiewicz w swoich monachijskich wspomnieniach pisał o nim: „Był tam, porywający siłą talentu i niewyczerpaną, niezważoną wyobraźnią Chełmoński, podziw i postrach ulic Monachium – malarz, który musiał malować, jak woda musi płynąć, który się budził z pędzlem w ręku i zasypiał, skoro mrok już nastał i nie można już było malować”.
Nokturn Zjazd na polowanie jest pierwszym spośród kilkunastu dzieł namalowanych w pracowni w hotelu Europejskim w Warszawie, w której Chełmoński mieszkał i tworzył po powrocie z Monachium, wraz ze Stanisławem Witkiewiczem i Adamem Chmielowskim. Pracownia ta na długo stała się legendą artystycznej Warszawy. Iluzyjnie ukazany ruch i niemal słyszalny gwar gromadzących się o wczesnym poranku myśliwych, parskanie koni, skrzypienie kroków na śniegu oddaje nastrój tej nocnej jeszcze sceny.
tekst: Agnieszka Skalska